Swetr dla męża zrobiony i chętnie noszony...
po oddaniu do prania udało mi się zrobić parę zdjęć :)
mimo złego światła mam nadzieję, że coś widać:
warkocz z bliska:
i rękaw... miałam mały dylemat TUTAJ - ale dzięki Waszym podpowiedziom się udało :)
DZIĘKUJĘ :)
główny wzór został utrzymany tylko "na wierzchu" a wszystkie dodatkowe oczka przerobiłam ryżem - rękaw nie wyszedł za gruby pod pachą i nosi się dobrze :)
Wow :) Świetny jest! Szczęściarz z tego Twojego małżonka! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWidziałam na własne oczy;) potwierdzam, że sztuką jest zdjęcie go z mężowego grzbietu... nawet celem prania, hm? znaczy się UDANY:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze chęć noszenia wynika z "lubienia" a nie z lenistwa :) :P
Usuńwiec przyjmuje, ze udany :)
Sweter wyszedł świetny. Mąż na pewno dumy z takiego ciepłego cuda :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię w konkursie Liebster Blog Award, jeśli masz chęć odpowiedzieć na kilka moich pytanek to zapraszam :)
Maz swetr nosi, wiec zakładam, że się podoba :)
UsuńDziekuje za wyróżnienie :) z przyjemnością odpowiem na pytania w kolejnym poście... w takim razie do uslyszenia :)
Sama lubię takie swetry :))
OdpowiedzUsuńtakie sa najwygodniejsze i cieple :)
UsuńSweter świetny
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWidać,widać;))Sweter kapitalny,prawdziwie męski z pięknym warkoczowym wzorem.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładnie wyszedł Ci ten sweter. Zastosowałaś na nim ciekawy warkoczowy wzór.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Dorota
Lubię warkocze :) a ostatnio chodzą za mna warkocze irlandzkie...
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
fajne te warkocze :) i podziwiam za sweter, ja nie mam aż tyle zapału :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńz zapałem to nie zawsze jest dobrze... czasami musze poczekać, aż mnie najdzie :) i wtedy jest dobrze :)
Jaki oryginalny warkocz! Pierwszy raz taki widzę!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, myślę, że gdybym dziś zaczęła robić sweter dla męża to może na emeryturze bym go skończyła ;-) Tylko, czy mężu by się jeszcze zmieścił z niego? ;-)
Pozdrawiam!
Przyznaję, że warkocz jest dość ciekawy... taki trochę inny. Ostatnio chodzą za mną wzory irlandzkie...
UsuńA swetr możesz zacząć robić - nawet jak zejdzie do emerytury - co to będzie za dzieło :) a mąż bedzie musiał się dopasować :) niech więc śledzi postępy na bieżąco :)
Pozdrawiam :)
Super swetr, świetne warkocze. Nie dziwię się, że się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń