lato się skończyło... niestety... wszystkie letnie rzeczy lądują w pudłach na dnie szafy...
pakując jedno pudło znalazłam swój pierwszy szydełkowy kapelusik, który zrobiłam dla swojego dziecka już jakiś czas temu.
Prościutki, bez udziwnień i trzyma się dzielnie kolejny sezon :)
Bardzo fajny kapelutek ;) czasem piękno tkwi w prostocie ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńProściutki, ale urokliwy, wykonany z sercem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńtaka prostota chwyta za serce
OdpowiedzUsuńRzeczy prost przeważnie są najpiękniejsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam