Wzięłam się w końcu za chusty... już długo za mną chodziły i przyszedł ich czas :)
Zaczęłam od tutorialu przygotowanego przez Intensywnie Kreatywną, polecam ten kursik - początkujący nauczą się czytać schemat i mogą zobaczyć (dosłownie) jak zrobić chustę.
Okazało się, że chusty robi się bardzo przyjemnie - naprawdę sprawia mi to ogromną frajdę.
Najlepiej świadczy o tym to, że od razu wzięłam się za następną :)
Najlepiej świadczy o tym to, że od razu wzięłam się za następną :)
Poniższe chusty są jeszcze w stanie surowym - przed blokowaniem, ale i tak Wam pokażę :)
Kolory może mało ciekawe, ale dorwałam najtańszy moherek - tak na próbę... Chusta liliowa jest też zrobiona tylko z 4 powtórzeń, bo tylko tyle miałam włóczki w tym kolorze...
Chusta liliowa zrobiona wg wskazówek Intensywnie Kreatywnej - kursik można znaleźć tutaj:
wzór na chustę pomarańczową znalazłam tutaj:
Przy robieniu chusty przydatne okazały się markery. Niestety nie posiadam w domu profesjonalnych markerów i musiały wystarczyć mi gumki do włosów i... sprawdziły się :)
Chciałam również serdecznie powitać Bietę, która pojawiła się wśród Obserwatorów.
Bardzo mi miło :)
Bardzo ładne chusty ;) ta liliowa ma świetny kolorek ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) liliowy kolorek rzeczywiście jest w porządku, ale było go mało :( i bardzo ciekawa jestem jak chusty będą wyglądały po zblokowaniu...
UsuńPozdrawiam
Nie wiem dlaczego twierdzisz ,że kolory nie są ciekawe?Mnie się podobają,są wesołe i takie powinny być na słoty i chłody jesienne;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wzorki,fajne kolorki ,więc całość prezentuje się super;)
Dzięki :) cieszę się, że się podoba i właściwie masz rację - wesołe kolory są dobre na jesienne słoty :)
UsuńTeż się zgadzam, że tym kolorom nic nie brakuje. Tym bardziej, że ostatnio przeczytałam, ze w sezonie jesień/zima będą modne ładne, nasycone pastele. Będziesz miała coś bardzo modnego! :)))
OdpowiedzUsuńA poważnie, to się niewiarygodnie cieszę, że "chuściana zaraza" Cię dopadła i wygląda na to, że nie zamierza puścić. Bo to wcale nie takie straszne, a jakie efekty!!!
Przez przypadek jestem na bieżąco z modą :)
UsuńA "chuścianą zarazę" powitałam z radością i to dzięki Tobie :) jestem drutowo-tradycyjna (sweterki, szaliki, itp) i schematy chusty mnie irytowały. Teraz już wiem o co biega :)
Wow - cudowne chusty!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za uznanie :)
UsuńKolory są w porządku,jeszcze ładniej będą wyglądały gdy je zblokujesz.Chusty są bardzo zaraźliwe,ja uwielbiam je dziergać,ograniczam się bo na co mi tyle :)))
OdpowiedzUsuńJeżeli dzierganie chust pochłonie mnie bez reszty... to mam dużą rodzinę i jest kogo obdarowywać :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
sliczne
OdpowiedzUsuńPiękne obie, ja na drutach to tylko ściągacz:D
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że dla mnie to tylko te proste formy... ale chusty są takie piękne i się skusiłam - i muszę powiedzieć, że robi się je bardzo dobrze - polecam :)
UsuńWitaj Dagy :) Kolory chust są prześliczne .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bieta