Dziękuję :) szydełkowanie jest w sumie proste, a zabawki robi się półsłupkami bez szczególnych wymyślań - spróbuj to fajna zabawa :) Na Twoim blogu pojawiają się ostatnio nowe formy artystyczne, więc kto wie... może drzemie w Tobie kolejny telent :) Pozdrawiam i życzę powodzenia
Te myszki są przesympatyczne nie ma się czego bać;) Chyba nigdy nie wezmę się za szydełko ? Powód -są mistrzowie w tej dziedzinie co widać po Twoich pracach. Pozdrawiam
Czasami wystarczy po prostu zacząć... do tegorocznych wakacji szydełko mnie nie pociągało. Traktowałam je jako element wykończenia prac wykonanych na drutach. I tego lata nie wiadomo skąd mnie naszło... prezentowane przeze mnie prace są pierwszymi szydełkowymi - więc to nie może być trudne :) Trafiłam również na dobre opisy, co znacznie ułatwiło mi dzierganie (sprawdź linki pod zdjęciami). Pozdrawiam i życzę miłego szydełkowania, a nóż się spodoba :)
O kurczątko jaki słodziak;))Śliczna jest po prostu!Już następny link poszedł do ulubionych i mam nadzieję,że taka myszka też u mnie powstanie;)
OdpowiedzUsuńpiękny szaraczek :))
OdpowiedzUsuńMysia będzie pilnować książkowych półeczek ;) bardzo sympatyczna ta Pani Mysia ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że myszka się podoba :) w sumie sympatyczne z niej zwierzątko :)
OdpowiedzUsuńslicznisuia
OdpowiedzUsuńFajna myszka. I jeszcze ten pyszczek, aż trudno jej się oprzeć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hehe FajnaMysza :D Śliczna jest :) Oj szkoda że nie umiem szydełkować :) Cuda wychodzą spod Twoich rąk :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) szydełkowanie jest w sumie proste, a zabawki robi się półsłupkami bez szczególnych wymyślań - spróbuj to fajna zabawa :)
UsuńNa Twoim blogu pojawiają się ostatnio nowe formy artystyczne, więc kto wie... może drzemie w Tobie kolejny telent :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Te myszki są przesympatyczne nie ma się czego bać;) Chyba nigdy nie wezmę się za szydełko ? Powód -są mistrzowie w tej dziedzinie co widać po Twoich pracach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasami wystarczy po prostu zacząć... do tegorocznych wakacji szydełko mnie nie pociągało. Traktowałam je jako element wykończenia prac wykonanych na drutach. I tego lata nie wiadomo skąd mnie naszło... prezentowane przeze mnie prace są pierwszymi szydełkowymi - więc to nie może być trudne :) Trafiłam również na dobre opisy, co znacznie ułatwiło mi dzierganie (sprawdź linki pod zdjęciami).
UsuńPozdrawiam i życzę miłego szydełkowania, a nóż się spodoba :)
śliczna myszunia:)
OdpowiedzUsuńUrocza mysia,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj. Odpisuję w sprawie kota. Oczy przyszywam na samym końcu, już po zamontowaniu nosa. Muszą być w odpowiedniej odległości.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź i generalnie za natchnienie. Twój blog to skarbnica pomysłów z której czerpię pełnymi garściami :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.